wtorek, 25 grudnia 2012

Dzisiaj w Betlejem

zyje;) i mam sie dobrze. humira dziala. Byly co prawda zawirowania poniewaz NFZ postanowil cofnac refundacje, ale spoko juz ja oddal. do nastepnego razu. ale ja dzis nie o tym. dzis mysle o tym jak pewne przezycia z przeszlosci potrafia nas okreslic na cale zycie.
byl grudzien 1992 roku, przygotowania do swiat pelna para, mam 15 lat, a w TV zdjecia z bylej Jugoslawii. Do tej poty pamietam to co klebilo mi sie w glowie. i swieta nigdy juz nie byly takie same. Takie same czyli radosne, wesole, beztroskie. Nie potrafie pozbyc sie swiadomosci, ze gdzies na swiecie dzieci, drosoli, zwierzeta umieraja w glodu albo od ran. Ze niewinnym zadaje sie rany, ktore czynia ich kalekami na cale zycie. Ze czasami smierc jest lepsza niz zycie.

stad: http://www.facebook.com/SelvinPL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz